Spis Treści
Na starcie chciałbym powiedziec kilka słów o tej interesującej rasie. Na przestrzeni lat oraz ostatniego czasu miałem kontakt z wieloma psami tej rasy, były to zarówno psy jak i suki. W większości przypadków Cane Corso podzieliłbym na dwa rodzaje: te, które się boją i wpadają w agresję oraz te stabilne psychicznie, pogodne. Celowo użyłem wyrażenia “w większości” ponieważ od niedawna trenuję z psem o imieniu LOKI.
Cane Corso | Szkolenie posłuszeństwa | Lekcja 1
Podczas pierwszej lekcji z Lokim okazało się, że jest on psem z dość dużą agresją do ludzi oraz do zwierząt. Trudno powiedzieć co ją początkowo wywołało ale róznica między tym jak LOKI się zachowuje, a dotychczas poznanymi Cane Corso jest taka, że agresja u niego jest połączona z dużą pewnością siebie. Innymi słowy LOKI doskonale zdaje sobie sprawę z tego, że jest już silny, że potrafi zdominować człowieka i konsekwantnie to wykorzystuje.
Pierwszy trening to zapoznanie się z psem oraz z jego właścicielem. Dużo czasu poświęcam na obserwację oraz analizę zachowań zarówno właściciela jak i psa. Staram się dobrać ćwiczenia optymalnie do charakteru psa oraz zdolności motorycznych przewodnika.
Cane Corso | lekcja 1 | Objawy agresji
Podczas pierwszego treningu poza silną dominacją można było również zaobserwować:
- nerwowość na widok obcych ludzi
- nerwowośc na widok obcych ludzi będących w zasięgu wzroku ale na dużej odległości
- nerwowość względem psów w pobliżu oraz tych będących w oddaleniu
- nerwowość na dotyk-głaskanie i dotykanie okolic głowy
- agresja bezpośrednia względem człowieka prowadzącego go na smyczy.
Lekcja 1 | Trening indywidualny z treserem
Po obserwacji oraz pierwszych wnioskach postanowiłem przejąć smycz i rozpoczać pracę z psem. Na początek zwykłe chodzenie na smyczy z zakrętami w prawo co 10 metrów, czyli tak zwane chodzenie po kwadracie. Loki bardzo dobrze i chętnie pracował, chodzenie na smyczy było utrudnione przez złą obrożę (od małego chodził tylko na obroży typu “pasek” zrobionej z nylonu), która nie przekazywała psu w zasadzie żadnych bodźców a każda próba agresji była dla psa w zasadzie bezkarna.
Po kilku minutach postanowiłem jako nagrodę wprowadzić gryzak z juty. Jest to aktywna forma nagradzania psa za dobrą pracę. Pies dostaje gryzak albo w formie aportu albo w formie aktywnego przeciągania się z przewodnikiem.
Negatywny przełom
Po około 10 minutach treningu ze mną Loki postanowił, że nie będzie kontynuował współpracy a delikatne pociągniecie smyczą zakończyło się pogryzieniem.
Niby nic wielkiego ale… miałem na sobie 2 kurtki i bluzę. Takie rzeczy również się zdarzają. Postanowiłem więc pójść inną drogą a kolejne godziny szkolenia poświęcić na pracę właściciel-pies, oraz zacieśnianie mojej więzi z psem.
Cane Corso | Posumowanie
Pierwsze treningi mogą być łatwe ale mogą być też trudne. Ta rasa psów jak widać ma różne oblicza a biorąc pod uwagę ich masę musimy myśleć o ich szkoleniu już od szczenięcia. W wieku 14 miesięcy trudno jest dominować agresywnego i pewnego siebie psa, który waży 60kg a jak staje na tylnich łapach dosięga naszej twarzy. Są różne sposoby na skierowanie złych emocji w dobrym kierunku. Ważnym i niezbędnym elementem również tego szkolenia będzie socjalizacja i praca z nerwowością w sytuacji gdy ta nerwowość się pojawia. Nie poddajemy się z Lokim a efekty widać każdego dnia.